• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

jestem jaki jestem

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2022
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018

Najnowsze wpisy, strona 11


< 1 2 ... 10 11 12 13 14 ... 22 23 >

Bohater, czy pagon

 

Patton? Może Czujkow? Może Żukow? A może jednak Chan, może Aleksander zwany Wielkim? Może jednak Olgierdowicz po mieczu z imienia Jogiełła, a może też Janina Sobieski? Może jednak coś w tym nie gra...

 

Gra czy nie gra, byli to wybitni żołnierze, wybitni przywódcy związków taktycznych różnych rozmiarów, ale świat zmienili, zmienili bieg historii.

 

Każdy z nich umęczon był gdzieś tam albo kulą w łeb, albo trucizną, albo też brzemiona chorób duszy spływały mu po pagonach. Może też warto pomyśleć o zgrozo o Władysławie Sikorskim, a może też o Józefie Piłsudskim, co to nie wiedział, z którego stołu ma pić i zakąsić. Dla jasności do Marszałka nic nie mam, ale nie dlatego, że nie był masonem, że nie był japońskim oraz austriackim i niemieckim szpiegiem i był zwykłym czerwonym i nie dlatego, że niszczył Kościół wszelkim orężem. Bo był. Bo był i niszczył. Jego płomienne mowy jak to nie nazwaćby oracyjne popisy do dziś są treścią pewnych oto nurtów politycznych. Nie mam nic do niego też za to, że nie czytał von Clausewitza i pięknie potrafił napisać swój życiorys. Nie mam pretensji również, gdy uciekł w 1920 roku „do swojej żony” oddając z ręce generała Rozwadowskiego dowodzenie Armią. Generał Rozwadowski, dzięki swoim koneksjom u bratanków Hungarów załatwił broń i amunicję i dzięki temu możemy hołd składać pod pomnikiem Bitwy Warszawskiej. Cóż, potem wujek wrócił i wykończył bohatera, prawdziwego bohatera tej wojny z bolszewikami, czerwoną zarazą. Zastanawiam się ciągle, dlaczego Piłsudski z wyglądu i zachowania tak bardzo przypomina Stalina, ktoś mało spostrzegawczy nawet mógłby ich pomylić.

 

Pretensji do Marszałka co to się sam nim nazwał, pewnie „bez swojej wiedzy i zgody” nawet nie mam za to, że tak bardzo kopał się z Romanem Dmowskim, którego poza K. Stefanem Wyszyńskim uważam za najwybitniejszego męża stanu Polski dwudziestego wieku. Oczywiście, wiem, że pokłócili się o kobietę, to normalne, bywa pośród samców, ale żeby w imię tego położyć tysiącletni Naród na łopatki? Nie mieści się to w głowie. Owszem, mogli dać sobie po gębie, zrobić pojedynek, nawet na siekiery zrobić sparowanie, ale żeby ego własne doprowadzić do stanu wrzenia, to raczej niepoważne. Piłsudski wygrał, ale to Dmowski Roman podpisał akt założycielski Rzeczypospolitej w Wersalu.

 

Mam pretensje do Marszałka tylko o jedno, mam pretensje o to, że nie wychował sobie potomków, którzy jednak mimo swych przywar, mimo pewnej zaściankowości, byliby jednak patriotami. Zapyta ktoś, a cóż to ten patriotyzm? Powiem, że ja rozumiem to w takiej to postaci, że kłócimy się, gotujemy się we własnym sosie, ale na wojnę idziemy razem, bo nasza ojczyzna i nasz kraj, naszych ojców i dziadów, którzy na niego krew przelewali. Którzy poszli, czasem wracali, a czasem nie, aby nasze wartości, nasze prawo tamże działało według naszej woli, a nie innej. Czasem czekali, czekali na lepszy czas i się zrobili, natomiast idea był zawsze taka sama.

 

Gdzie dziś spotkać takich rycerzy? W Warszawie? W Brukseli? W Waszyngtonie? W Teheranie? A może jednak w Tel-Awiwie, sorry już dziś Jeruzalem, ziemi obiecanej, co to Mosze 40 lat pozbywał się szrotu, aby zbudować miasto na wieki, jak mówi Pismo....a może jednak w Pekinie?

 

Gdzie Pan Marszałek raczył był wychować swoich następców jak mu się poszło do Budowniczego? Beka Józefa? Jakiś koszmarny żart z non zapijaczoną mordą przyjmował intrygantów z Londynu w 1938 roku i jeździł tam skamleć o pieniądze. Potem zaś w imię „honoru” (vide: przemowa w Sejmie) podpalił pół Europy, a twardy Adolf pozbył się złudzeń, że Polacy pójdą z nim na Moskwę. Z perspektywy czasu, zabrakło tylko kilku dywizji i rzeczywiście jak to chorąży pokoju, ojciec ludu pracującego, gangster DDA, oraz tajny współpracownik (bez swojej wiedzy i zgody-na pewno) mawiał, że towarzysz Ilijcz dał nam kraj, a myśmy go spierdolili. Oczywiście analiza tego tylko na teraz, bardzo pobieżna, albowiem złożyło na to się o wiele więcej zagadnień, w tym londyńsko-nowojorska diaspora starszych i mądrzejszych, kto chce, to sobie doczyta.

 

 

 

No to co, Panie Generale Sikorski? Pogadamy? Zabili, tak, zabili, a dlaczego tak się stało?

 

 

 

Może jutro

 

16 kwietnia 2019   Dodaj komentarz

MEGA...

 

Siła,

 

 

 

jak działa silne Państwo? Na czym to polega? Na czym polega wolność? Na czym polega swobodny wybór i na czym wreszcie polega odpowiedzialność?

 

Czyżby na szabrze? Ano dlaczego w czasie Wojny Światowej niektóre grupy, szukające własnego, łatwego zysku okradały bogatych gangsterów? Mój dziadek opowiadał jak to jeszcze przed Wojną były dwie piekarnie. Jedna Polaka i druga Żyda. Maca słabo się sprzedawała, bo oni, ci oni właśnie muszą mieć koszerne. Niestety, ale przepyszny chleb nie jest koszerny (vide: Księga Wyjścia), więc oto ten Żyd nakazał Polakowi podnieść ceny chleba. Tenże Polak odmówił, zatem ów Żyd uruchomił pięć piekarni w okolicy gdzie wypiekał bułki i dokładał do interesu. Upierdolony do szpiku kości Naród zaczął kupować te tanie bułki niesmaczne, albowiem były trzy razy tańsze i zachwalał poprzez szabesgojów sąsiadom. W ciągu roku padła piekarnia, która była lepsza, ale droższa, Żyd zlikwidował pięć piekarni, zwolnił niewolników i został potentatem, a ten dobry piekarza uciekł tam, gdzie chociaż miał kawałek ziemi, gdzie mógł liczyć, że sprzedając marchewkę zarobi na życie swoje i swojej rodziny.

 

To nie mit, to fakt.

 

Na czy polega silne Państwo? Czy silne Państwo to siła Państwa, czy siła jego obywateli? Uważam, że to siła jego obywateli, siła, gdzie można swoją wolą napędzać rozwój, to Państwo, pomiarem raczej winien być fakt słabości sąsiadów.

 

 

 

„Wojna jest zatem aktem przemocy, mającym na celu nagięcie przeciwnika do naszej woli”.

 

 

 

Tak działał Jogieła Olgierdowicz oraz jego syn, potem jeszcze potomny, zaś po Wiedniu poszliśmy jako Naród do piekła. Długo to trwało, bo tyle trwa rozpad mocarstwa. A jeszcze dłużej trwa jego budowa.

 

 

 

A co było w Smoleńsku? A co było na Gibraltarze?

 

 

 

Pogadamy...

 

 

 

15 kwietnia 2019   Dodaj komentarz

Brukarz, czy jakoś tam

 

Strajkują nauczyciele...

 

No cóż, niech sobie strajkują, ich sprawa. Gdyby ktoś w tym kraju nieszczęśliwym miał jaja, to wypieprzyłby ich wszystkich na zbity pysk z wilczym biletem. Znam dość dobrze to środowisko, ale nie mam najmniejszego zamiaru uogólniać spraw. Jednak stary czerwony Brukarz, czy jak tam się nazywa to gość, który nie tylko ma czerwoną proweniencję, ale też czerwony nos , oczy i policzki. Ciekawe dlaczego. Myślę, że nie od wody gazowanej.

 

Jednak w tym kraju nie ma ludzi z jajami, szczególnie pośród tej władzy, co to niektórych rodzice „samego znali Stalina” jak to mówi pismo. Oto nie słyszałem, żeby szkoły prywatne strajkowały i muszą się słuchać tego gościa co to czyta z kartki, bo on sam nawet nie wie co myśli. Gdyby albowiem starsi i mądrzejsi się przeziębili lub zapadli na przykład na gorączkę to ten jegomość również nakazałby iść nauczycielom na L4, bo jaki mógłby dać rozkaz? No jaki Panie Brukarz?

 

Ja też chodziłem kiedyś do szkoły, naprawdę. Była taka powieść Lalka, narzucona interpretacja polegała na tym, że lalka była Iza, w skrócie mówiąc taka szlachta gołota. Nawet kiedyś swoją małżonkę pytałem i też jest zwolennikiem tej narracji. Ale ja mam inne spojrzenie na ten temat, a mianowicie taki, że lalka był właśnie Wokulski, którym kręciła ta panienka wątpliwej inteligencji i wątpliwej zapewne urody, ale się chłopak zakochał. Na to nie ma rady, serce służy raczej złym wyborom, a dobrobyt służy przeważnie złym wyborom. Nie jest tak, że Słowacki „dobrym poetą był”. Był jakim był, Miłosz był też, który jak się wyraził „był chory na Polskę”. Cudownym zaś był Pan Zbigniew Herbert, którego przesłanie na pewno pozostanie na zawsze dla tych, którzy to rozumieją.

 

Jakiś czas temu Ludwik Dorn, ochrzczony Żyd, czyli dziś rzymski katolik(chyba, że coś znów namieszał) wobec strajków lekarzy raczył był powiedzieć, że jak lekarze będą podskakiwać zbyt wysoko, to „obuje ich w kamasze”. Panie Szanowny Ludwiku szacunek za to, całkowicie popierałem to, co Pan zamierzał. Co prawda coś wytargowali, ale generalnie zamknęli buzie i poszli do roboty. Tak właśnie powinni postępować faceci z jajami. Miał Pan je.

 

Dziś takim postaci brakuje, nie słyszałem z ust Premiera, czy też Minister nawet zapomniałem jak się nazywa ta Pani ze Świebodzic, była nauczycielka języka polskiego, aby wprost powiedziała tym dziadom- won do roboty, albo wywalam na zbity pysk. Nie, niż tych rzeczy absolutnie, może tyle, a może tyle, a może dwa razy tyle? A czy ktoś mnie zapytał, czy ja chcę za to płacić? Ja nie chcę. Najlepiej się wydaje nieswoje pieniądze. Pozdrawiam.

 

No to Pani ta ze Świebodzic ma zamiar schować swoja dupę w Brukseli, Włosy zapewne codziennie będą błyszczały i może piętnaście minut w roku zabierze głos. Zatrudni jako asystentów swoją rodzinę, raczej kochanka nie, bo byłbym niegrzeczny, gdybym ją podejrzewał o tak niecne czyny, potem weźmie sobie emeryturkę za darmo, z wpłat, oczywiście z wpłat tego kraju nieszczęśliwego. I będzie łazić i gadać głupoty jak trzeba wprowadzać reformy, jak to trzeba organicznie pracować. Nieprawdopodobne, ale prawdziwe.

 

Ja rozumiem doskonale dlaczego prawo jest tak skomplikowane, a rozumiem dlaczego tak wiele przepisów zakazów i nakazów.

 

Jednym posunięciem jak odruchem wywalić to jak pionki z szachownicy. Zostawić króla i królowa, będzie trzeba posprzątać, ale z tego samo poddani ułożą swoje życie i swój kraj. Brakuje bowiem elit, no brakuje tej szlachty, takiej silnej jak w czternastym, piętnastym, szesnastym wieku, gdy możni tego świata liczyli się z Polską. Tak liczyli się, bo była bogatym krajem, była krajem wolnym, przyjaznym, silnym. Można nawet zaryzykować i twierdzić, że była mocarstwem.

 

Ano jaki kraj jest mocarstwem?

 

 

 

12 kwietnia 2019   Dodaj komentarz

Ameryka?

 

Zatem Pensio czy Pompejo?

 

 

 

 

 

Chłopy, czy naprawdę już nie wiecie, co robicie? Może też będę wychwalany jako to niby ruski agent. Szkoda tylko, że to nieprawda. Bardzo szanuję Stalina, bardzo też podziwiam Hitlera. Mieli oni jaja, mieli pomysły jak ułożyć świat po ich odejściu do piekła.

 

Nie bądźmy dziećmi i nie wmawiajmy dzieciom naszym, że wojna to przekleństwo. Wojna to radość, pokaz siły, pokaz mocy, to są łupy i branki, to też branki i kontrybucje.

 

Teraz pojadę na Wschód, tam chyba wolność.

 

 

 

Pensio/Pompejo później pogadamy wydymani od tyłu zapewne, bo chyba nie chcieliby od przodu. Nie tykałem swojej żony od dawna, wiem , co mówię.

 

05 kwietnia 2019   Dodaj komentarz

A dzis 18:11 i widno...

 

No jak nie tak, to jak?

 

 

 

Ano wyobrażam sobie, bo przecież nikt z trzyczków mnie się nie spowiada, chociaż paru tam pomysłowych jegomościów gdzieś tam bywa, a może chowa, bo tu i ówdzie słychać stąpanie kopyt, również nocny skowyt, który zapewne nie daje im spać- no i prawidłowo, sprawiedliwie. No dobrze, niech stąpają dziarsko, w pełnym rynsztunku, bo niby jak inaczej mogą obronić naszą Ojczyznę. Tak, ja wiem, że te słowa jakieś patetyczne, powie ktoś: „co ty pierdolisz”. Oto nie, nie co ja pierdolę, tylko problem polega na tym co oni mają w swoich głowach.

 

Zatem do rzeczy. Są dwa, no może trzy rodzaje szabesgojów. Pierwsze najlepsze wywąchane, ale ja lubię czosnek, (szaber)goje polegają na tym, że robią to świadomie, są świetnie wykształceni i chcą zniszczyć cywilizację łacińska, do której jakby nie zwał polskość należy. Drugi odłam to ludzie drugiej kategorii, którzy przebierają nogami, by ze stołu pańskiego wyszarpać okruchy. Nie, nie okruchy, raczej jakieś rzygowiny spływające, chcą to doustnie brać i jeszcze czekają na kolejne konfitury, może w postaci jeszcze mnie komfortowej. Trzeci zaś sort tego całego bałaganu, to ludzie nie warci niczego, hmmmm. Taki sort wysortowany, może raczej wyresortowany na przykład z ochrany carów co samego Borysa znali, który to jak mówią pisma własnego syna młotem ukatrupił lub też z czasów późniejszych gdy oto w Gruzji znanym gangsterem był kostropaty po ospie Koba, syn szewca każdego dnia bity. A może biedak Ilicz Ulianow z rodziny postępu, na pewno nie posiadający napletka, a może towarzysz Lejba Brojnstein, co to sobie wymyślił, że człowiek to nie człowiek, lecz jakiś numer (vide: PESEL). Nie boję się mówić tego, co myślę, bo przecież Rząd mówi słowami swoich śpiewaków tu i tam, że można mówić to, co się myśli. W tymże cała nadzieja, bo przecież warto wiedzieć o czym lud myśli, niż bujać z obłędzie i myśleć, ze lud myśli inaczej. „Jeśli oni chcą wojny na wyniszczenie, to będą ją mieli”. Powiedział to trzytygodniowym odlocie alkoholowym Koba i posłał swoje kurczaki na rzeź, posłał jak Fiodorowicz Dostojewski baranów na śmierć. Często myślę, że o tym, bo jak mówią, rewolucja nie potrzebuje mózgu, lecz potrzebuje krwi. On to dał, on to wygrał. Oto również w Jałcie, gdzie jak wmawiają, mało tego, karzą wierzyć, że było to kontrakt wojenny, konsekwencje historyczne. To wszystko nieprawda. Po prostu Polskę opierdolili przy stole szulerzy pierwszej klasy, bo być może, a raczej na pewno, grali znaczonymi kartami, typowa wolta 3+1+4+14. Kto wie, ten rozumie, może być 4+1+4+17, to jest to samo.

 

Piłem kiedyś wódkę, wszystko piłem, nie piłem tylko wynalazków, nie piłem perfum, nie piłem denaturatu, nie piłem też pewnie stu produktów, które miały w sobie alkohol, ale chlałem na umór, dzień za dniem. Trzy razy mnie moja żona wywalała na zbity pysk.....

 

 

 

jutro dalej....

 

03 kwietnia 2019   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 10 11 12 13 14 ... 22 23 >
To_tylko_ja_ | Blogi