• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

jestem jaki jestem

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2022
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018

Archiwum maj 2020


Franz

"Panie Franz,

 

jak Pan chcesz to załatwić?" - pyta się w kultowym filmie jeden bohater drugiego.

Ten łaskaw odpowiedzieć: "a zabiję ich." Tenże jegomość pyta znów: "ale jak to?"

"No jakże jak to, po prostu, a zabiję ich wszystich".

 

No, a jakżeby inaczej potraktować tych zwyrodnialców, co to na wczorajszym filmie "Nic sie nie stało" występowali w rolach głównych, w sensie pozyskiwania, wykorzystywania młodych, pięknych dziewcząt, mających przed sobą całe życie. Zapewne jest to działanie na polityczne zamówienie, aby przykryć lawendową mafię, ale fakty są faktami o czym już mówiłem po wielokroć. Pytałem, czy to tylko w środowisku Kleru mają miejsce sceny iście dantejskie, tudzież rodem z piekła?

Nie, to się dzieje wszędzie i warto o tym rozmawiać. Może nie rozmawiać, tylko działać. Nie są potrzebne tu żadne komisje, polityczny bełkot, tylo działanie. Działanie w iście leninowskim stylu. Dwóch powiesić publicznie, reszte rozstrzelać publicznie, żeby na tysiąc kilometrów roznosił się smród ich truchła.

Moża powiedzieć, że panienki same poszły, bo chciały zabłysnąć, mieć nowego Iphona, nowe portki i sukienki. Jeśli ktoś tak myśli, to nie jest wart nawet splunięcia w jego stronę, no chyba, że w tych płynach ustrojowych czai się złowieszczy i zabójczy koronawirus, bo jest dokładnie taki sam.

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla bydlęcych - nie chce obrażać młodych byczków - czynów tych bandytyów i mają oni tylko takie szczęście, że nie wpadli w ręce prawdziwych ojców, bowiem, gdyby wpadli, to już dawno ten smród, o którym wyżej byłby tylko okropnym wpomnieniem ich matek. Dotyczy to zarówno tych w czarnych odzieniach, jak też w krawatach i garniturach na "dzięsięć tysięcy papiera", ale też tych "jedna kreska, druga kreska i haj lajf".

Dramat....Wrócmy do korzeni, do podstaw cywilizacji.

 

 

21 maja 2020   Dodaj komentarz

Jazda

 

Oglądałem dziś film Sekielskich „ Zabawa w chowanego”. Odczucia mam ambiwalentne. Dzieło zrobione bardzo dobrze, kamera zagląda, podgląda, świetny scenariusz, mroczny temat, bardzo poruszający, wręcz porażający. Pokazuje świat, wprost obrzydliwy i urągający postawom człowieka jako istoty. I co z tego wynika…?

 

Moje duchowe spostrzeżenie, a mianowicie kochani, czy można oceniać człowieka? Czy też można oceniać jego zachowania? Ja uważam, że można wyłącznie oceniać zachowania, bo nie dano nam praw, aby oceniać człowieka bez względu na to, kim jest. Dalej tropiąc naturę uważam, że miejsce tych bydlaków, którzy dopuścili się tego typu czynów znajduje się na samym dnie, wśród kotłów piekielnych i powinni smażyć się, zdychać długo i w cierpieniu. Nie dlatego, że są złymi ludźmi, tylko dlatego, że dopuścili się tak bestialskich czynów, na które nigdy, przenigdy nikt nie znajdzie wytłumaczenia. Przepraszam tu nie działa, bo błądzić można, lecz w tym przypadku działa coś innego. Działa tu próżność, pewność o tym, że za haniebne zachowanie pozostanie tajemnicą, a przede wszystkim działa tu przekonanie o bezkarności. Jak to mówił towarzysz Stalin „pobłażliwość rozzuchwala”.

 

Nie widziałem w nawet w słowach, tudzież oczach tych bydlaków odrobiny skruchy, chęci zadośćuczynienia, pokory. To wciąż narracja, że nic przecież się nie stało.

 

Jednak to tylko komentarz co do treści tychże czynów, ale sprawa, jak to zawsze bywa i tu jest całe sedno i tu właśnie widzę dzieło Sekielskich, że nie jest to atak wyłącznie na Kościół, lecz na majestat bezkarnych. Mam na myśli fakt, że pojawią się kolejne filmy, które ujawnią obraz rozpaczy ukrywanej przez ludzi, którzy nie maja dokąd pójść i zwyczajnie jak żyć, bowiem życie ich zniszczone, przez tego typu doświadczenia i jest ogromnym cierpieniem.

 

Ponawiam pytanie, gdzie był wtedy ojciec?

 

No przepraszam, gdybym ja był ojcem tego chłopca, czy też dziewczynki, to mimo faktu, że nie ja podarowałem życie takiemu bandycie, odebrałbym mu je bez wahania osobiście.

 

Pytam dalej, gdzie był wtedy Pan Bóg? Dlaczego na to pozwolił?

 

Być może dlatego, a raczej na pewno, że znajdą się tacy Sekielscy, którzy uruchomią nas jako ojców i matki w kontekście ogromu krzywd jakich doświadczają dzieci nasze nie tylko tam, gdzie pokazali w swoim filmie. Nasze dzieci są krzywdzone w szkole, przed telewizorem, w internecie, nieświadomie stają się ofiarami, takimi ludkami, co to własnej woli już nie mają. Nie potrafią zrozumieć, że życie nie jest bajką, również nie jest wyścigiem do mety, bo nie wiemy, gdzie ta meta jest wszyscy razem wzięci.

 

Obudzić się i zobaczyć uśmiechnięte własne dziecko - czy to nie jest piękne?

 

Mam tylko nadzieję, że Sekielscy nie działają na zamówienie i tym samym pokażą to, co dzieję w ławach poselskich, fotelach rządowych, na kanapach szefów służb, w apartamentach kupionych człowieków biznesu.

 

Czekam i zobaczymy, bo póki co, to na razie jazda po Klerze, świetny obraz i zapewne prawdziwy, ale co dalej Panowie?

 

„Nie mówcie swoim dzieciom, że maja być grzeczne, bowiem grzeczne dzieci mogą jeszcze szybciej być ofiarami, ofiarami pedofilów.” – Tomasz Raczek.

 

Ale czy to wypełnia całkowicie treść tego zdania? Zastanówmy się chociaż chwilę. Otóż moim zdaniem nie wypełnia absolutnie.

 

Pytam, gdzie był ojciec, gdzie była matka, gdzie była szkoła, a może…

 

16 maja 2020   Dodaj komentarz

Kamienie

 

„Skoro ludzie się boją mówić to przemówią kamienie i kamienie opowiedzą prawdę.” – Biblia.

 

„Nie wiem jaka będzie trzecia wojna nazywana światową, ale czwarta na pewno będzie na maczugi i kamienie.” -  Albert Einstein.

 

„Tylko dwie rzeczy są niezmierzone. Kosmos i ludzka głupota, ale co do pierwszej nie jestem do końca pewny.”- Albert Einstein.

 

To, co widać za oknem jest przerażające, przerażające - bowiem kompletnie absurdalne. Nie jestem w stanie wyzbyć się wrażenia, że pozbywamy się własnej tożsamości, własnej woli, że sami coś tworzymy i sami chcemy być humanus sovieticus.

 

O tym pisał już w dziewiętnastym wieku brodaty Żyd, co to dzielił ludzi na lepszych i gorszych, potrzebnych i nie potrzebnych. Dziś ten podział się poszerza i możemy już mówić, kto jest przydatny i może żyć, a kto jest zjadem za darmo i tylko przeszkadza w osiąganiu celów nadrzędnych, a tak naprawdę próżnych. Eugenika w stanach embrionalnych, potem zaś pod sercem mamy okazuje się niedoskonała, trzeba jeszcze przeprowadzić ją pośród tych, którzy już po świecie stąpają. Proces alienacji, wreszcie eliminacji postępuje. Czas na nich, a to przemysł rozrywkowy, w pełni kontrolowany, a to iście kominternowskie relacje, zakazy i nakazy, zaświadczenia i poświadczenia, pozwolenia, zezwolenia, biurokracja.

 

Za chwilę będzie wymagane pozwolenie na poruszanie się po świecie w sensie certyfikatu somatycznego, czyli mówiąc wprost zaszczepisz się to oglądaj świat, zaś jeśli nie to możemy zamieszkać li tylko w obozach tymczasowo zamkniętych. Jestem pewien, że nikt nie odważy się tego zrobić w Texasie, bo tamże mężczyzna, ojciec wyjmie pompę i zlikwiduje cudotwórcę, ale w Europie? Na Wschodnim Wybrzeżu?  Tu wszystko możliwe. Faszerują nas słowami, fejsbukami, tfiterami, tańcami i grami kolorowymi, sztucznymi cyckami i pełnymi ustami pustych kobiet. Gdzie są książki, gdzie są heroiczne postacie, wreszcie, gdzie są fundamenty, z których się urodziliśmy? Kiedyś niezłomny rycerz był gotów oddać życie w imię Boga, Ojczyzny, kobiety swojej, swoich dzieci, swoim życiem i praca ryzykował wszystko. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej przez takich ludzi były budowane i tak tworzyła się ich potęga, potem Mocarstwo. Dziś odbiera się nam dorobek życia w imię czego? Maseczek? Czy to nie jest jakaś kpina zwyczajnie? Gdzie jest Polski wywiad? No jest tam, gdzie nauczono, czyli wystawiać dupę i ewentualnie posmarować wazeliną, żeby łatwo dać się wydymać. Temat rzeka, kto nie wie, to poczytajcie, nie słuchajcie, lecz czytajcie. Serdecznie namawiam.

 

„Jak te barany idziemy na rzeź”- Fiodor Michajłowicz Dostojewski. Jak już nie mógł pisać, bo z powodu alkoholizmu nie potrafił utrzymać pióra to dyktował chłopakowi swoje myśli, które już mają prawie 200 lat. Pomylił się? Chyba nie….

 

 

 

Do następnego moi Drodzy.

 

16 maja 2020   Dodaj komentarz
To_tylko_ja_ | Blogi