• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

jestem jaki jestem

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2022
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018

Archiwum wrzesień 2019


Ehhhh

No tak, dzieje się, oj dzieje...

Gdzie się nie odwrócę to widać, że coś się dzieje. Czy praca jest sposobem na życie, życie sposobem na pracę? A może pojechać w Bieszczady, albo na drugi koniec świata, gdzie potrzeby są mniejsze, życie wolniejsze, odrobinę spokojniejsze?

Jak te szczury tunelowe(chwała bohaterom), ten kto wie, to wie, idę w kierunku światła, ale im dłużej idę, tym mniej je widzę. To się kompletnie nie opłaca.

W jakim interesie to wszystko ma zagrać?

Gdy zaprowadzam córkę do szkoły to widzę kolorowe liście, których kiedyś nie widziałem. One na pewno były, ale ich nie widziałem, bo nie chciałem ich widzieć. Dziś je widzę. Znów muszę jechać do biura, ale jak widzę łzy w oczach mojej córki, to dymelaty wracają. Jeśli nie dopilnuję pozycji, to znów skończy się karastrofą. Zostawić ją? Znów się kłócić? Wszystko, co najważniejsze nie jest widoczne na oczu. Już mała wspomina, że niedługo jej urodziny, potem zima i czy na pewno pojedziemy na narty. Oczywiście, że pojedziemy razem, we dwoje, bo czuje się ona wtedy jak prawdziwych wakacjach, bez krzyków, pretencji, budzi się kiedy chce, wychodzimy kiedy mamy ochotę, robimy co chcemy i jak chcemy. Nie ma ochoty wstac na śniadanie do 10, to wie, że przyniosę, zmęczona, to pójdzie spać. Ale ferie dopiero od połowy lutego. Dlugo czekać....

Nie wiem.

21 września 2019   Dodaj komentarz

8.....

887 670 013

 

piszcie, dzwoncie...zawsze....

10 września 2019   Dodaj komentarz

Pociąg

Krótki był ten pociąg, zbyt krótki. Pełen spoconych facetów, pełen pretensjonalnych kobiet, co to ciągle narzekają i piszczących dzieci, które w kółko krzyczą tata siusiu. Jeszcze ta pani,co to na własnej działalności zapierdala za miskę ryżu sprzedaje gorące napoje,gdy każdy chce się napić coś chłodnego.

Ostatnie drzwi, ostatniego wagonu, nie było szansy, aby wejść dalej, bo i po co? Narazić się na kurwy i chuje czasem zbyt donośne, aby ich nie słyszeći czasem zbyt hańbiące, aby na nie, nie reagować w równie wulgarny sposób.

Była tam ona, niepozorna brunetka, co miała najpierw na uszach olbrzymie słychawki, ale po jakimś czasię i jej się znudziła jajecznica, smażąca się w każdym miejscu wagonu.

Tak, zobaczyłem ją, usłyszałem ją...

Ciąg dalszy, gdy przyjdzie ta chwila, aby znów popisać coś ciekawego i podzielić się własnymi emocjami.

Mnie radość daje tylko i wyłącznie córka, ani nic wiecej, oby się to odmieniło.

06 września 2019   Komentarze (2)
To_tylko_ja_ | Blogi