• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

jestem jaki jestem

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2022
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018

Archiwum maj 2019


ojej

 

Alleluja,

 

 

 

ciekawe, czy Pan David Zaslav jest zadowolony z siebie, czy może tylko trochę. No wiele się działo w czasie ostatnich dwóch tygodni. U mnie też się działo, bowiem każdą wolna chwilę spędzałem ze swoja córka, wymęczona potwornie i troszkę obcięła włosy. Wciąż gęste jak trawa na wimbledonie, ale wydają się przynajmniej bardziej zadbane niż były. Wiem, że Pana Zaslava nie intersują włosy mojej córki, bo gdyby go interesowały to osobiście obdarłbym go ze skóry, ale mnie i owszem. Mnie nota będę też nie interesują jego dzieci, ale interesuje mnie jego telewizja, co to pracują tam ludzie, a raczej potomkowie takich, co to samego Stalina znali. Nie trzeba chyba być zbyt spostrzegawczym, aby ich tam wyszukać. Prawda Panie Piotrze, wnuku Wincentego? Prawda Pani Justyno? Czy nie prawda? Zdaje się, że Pan Wincenty już nie żyje, ale mamusia Pani Justyny chyba już na wolności. Nie wiem tego na pewno, ale już tak wiele czasu upłynęło, że musi być, ludzie zapomnieli, rozkaz wykonany i „paszła sabaka” do domu, tylko morda w kubeł, bo palec na odbezpieczonym naganie ciągle jest i kwestia ilości wypitej wódki aby nacisnąć na spust.

 

Oczywiście jak przewidziałem Pani Zalewska, co to wstyd posądzać ją o posiadanie kochanka uciekła do Berlina, uciekł też wściekły Bartosz, dla zmylenia przeciwnika nazywany lekarzem, ale agent z powołania, uciekł Wołodia, co to jego tatunio Marian robił przy obławach na wschodzie po 1944 roku, a teraz ponoć – jak ludzie mawiają- uciekł z miejsca potrącenia kobiety na pasach, bo czuł się źle, gdy dowiedział się o diagnozie, biedactwo, zapomniał, że badań technicznych samochodu nie miał. Pytanie- dlaczego uciekł. Uciekł też Leszek, co to wie jak wyglądało przekazanie kasiorki za stanie na świecy w Kiejkutach przez jakiegoś tam byle pułkownika od CIA dla tutejszych mądrych. Uciekł, bo pewnie nie chce już myśleć dlaczego jego syn popełnił samobójstwo. No a jakże, uciekł też Pan Marko, właściciel dwóch operacyjnych nazwisk, to to, bez jego wiedzy i zgody nadało mu okropne WSI.

 

27 maja 2019   Dodaj komentarz

na szybko

Troszkę mnie nie było....

Praca, praca, z córka na rower, trochę spania, wracam jutro, bo mnóstwo się działo. Trzeba wylać myśli prosto z serduszka

24 maja 2019   Dodaj komentarz

No ale...

 

Ale się narobiło, przyszła wataha i pożarła kurczaki, a może zjadła świnie? No, wolałbym, żeby zjadła kurwy.

 

No cóż to Panowie nasi kochani nie wiecie któż to bracia 07 zgłoś się z Ukrainy co to nagrali podobno jak sobie baraszkował marszałek i być może nawet pierwszy obywatel? No słuchać i słuchać i kupa ludzi prawi, że ponoć takie nagrania istnieją, w co chyba nie należy dawać wiary, bo zaraz usuną konta, albo się trzyczki zlecą. Stolica aż huczy od plotek i domniemań kto i co tam wydziwiał, tudzież nawet rozwód Pani Agata podobno przygotowała.

 

No ale jak to, no tak być nie może, przyszli starsi i mądrzejsi i powiedzieli, ty Agata się nie pakuj w to, co nie trzeba, my tu załatwimy, ty zakładaj kolorowe sukienki, do końca życia będziesz żyła jak chcesz, a my wiemy jak chcesz, tylko morda w kubeł, bo ci tu zaraz powiemy skąd nogi wyrastają i przypomnij sobie jak Lech stracił życie. Biedna kobitka straciła rozum i zachowuje się jak trzeba, jak tata kazali, a to nowa sukienka, a to drobny wpis w internecie, a to nowa fryzura, nowe szpilki, a to fundacja, a to spotkanie. Stara się jak może. Zachodzę w głowę, jak można w tym żyć.

 

Od 30 kwietnia do 5 maja było w sumie chyba pięć dni, (spokojnie, całki pierwszego stopnia policzę w pamięci, a może nawet i drugiego). Z moją żoną wymieniłem może sto zdań, ale chyba mniej, dziś zaś trzy.

 

Jestem z dziećmi i z nią do końca czerwca, potem wyjeżdżam, ale będę z Wami. Mam dość, bo nie jestem ideałem, chociaż chciałem nim być, ale niestety za krótko mój dziadek Wacuś żył i nie dałem sam sobie rady. Bo to on zawsze był, zawsze wspierał, był bardzo konsekwentny. Teraz też już taki będę, przynajmniej się będę starał.

 

Na pewno już nigdy jakaś kobieta nie będzie już nigdy mną pomiatać i wyzywać i dawać upustu swoim kompleksom i braku horyzontów.

 

Mam dziś ciężki dzień, nie byłem z Natalią na spacerze, bo poszła na basen, ale dam rade, po to żyję

 

07 maja 2019   Dodaj komentarz

Klucz

 

Kto lub co jest kluczem magicznym do rozwiązania tajemnicy na Gibraltarze? Konkretnie zabójstwa Generała Sikorskiego, masona, premiera Polskiego rządu w Londynie. Dziś oglądałem z małżonką ciekawy film i zapytała mnie o co chodzi z tym całym IRA, dlaczego oni działali tak, jak działali, tworzyli zamachy, terroryzowali Zjednoczone Królestwo. Warto wspomnieć, że tak samo działały bojówki Rote Armee Fraktion, czy też Czarny Wrzesień, BAS i tak dalej i tak dalej. Całe to towarzystwo miało na celu destabilizację Europy. Oczywiście, należy pamiętać o OWP, Hamas, Czerwonych Khmerów i tak dalej i tak dalej. Warto też zastanowić się na czyim żołdzie i postronku wisieli przywódcy tychże organizacji i w czyim interesie działali. Reinhard Gehlen wybitny strateg, zimny jak lód specjalista, szef Fremde Heere Ost mówił, że w miarę postępu bolszewików na Zachód, Rzesza z wielka atencją kierowała swe sympatie na Wschód. Czy coś to na mówi?

 

„Is fecit, cui prodest” już mawiali rzymianie i chwała im za to rzymskim oczywiście salutem, co to dziś starsi i mądrzejsi oceniają jako gest faszystowski. To nie miało nic wspólnego z faszyzmem, bo nikomu tedyż nie śniło się o nurtach faszystowskich. Cóż to bowiem jest faszyzm? Czy faszyzmem jest podnoszenie ręki w rzymskim salucie Cesarzowi lub dowódcy? Czy to może zachowanie, że ktoś nie lubi Żydów, czy to może wygłaszanie jasno swoich poglądów? A może to pogląd lub działanie polegające na tym, że w imię podziwiania starszych i mądrzejszych należy wyzbyć się własnej tożsamości, własnych czynników zwierzęcych, że oto dla każdego ojca i matki najważniejsza jest jego rodzina i jego dzieci, zaś dzieci innych rodzin są po prostu mniej ważne.

 

Kabalistyczne podejście do rzeczywistości zaprzecza pierwotnym instynktom, zaprzecza poglądowi, że najważniejszą instytucją jest rodzina moja, a nie inna rodzina, najważniejszym jest zapewnienie wiktu i opierunku moim dzieciom, a nie innym.

 

To kompletnie nie ma nic wspólnego ze sobą.

 

Można zadać sobie pytanie zatem cóż to jest tymże faszyzmem. Kogo można zapytać o takie rzeczy? Wydaje się, że najrozsądniej wrócić do korzeni, a więc zapytać twórcę faszyzmu, samego bunga-bunga Bennito Mussoliniego. Oto ten jegomość, twórca ideologii faszystowskiej mawiał, że faszyzm wszystko w państwie, nic przeciwko państwu, nic poza państwem. Z istoty tych słów można wyprowadzić wszelkiego jego oraz jego wyznawców działania i decyzje, które były na siłę wkopywane ciężkim sprzętem do głów i domów narodu najpierw włoskiego potem innych krajów. Czy czegoś to nie przypomina? Czy naprawdę trzeba być kimś wyjątkowo spostrzegawczym aby przełożyć tamten świat na obecne dni, miesiące i lata?

 

Należy do tego posiadać odpowiednie narzędzia, z tym jednak nie ma kłopotu. Porozmawiamy i o tym.

 

Generał Sikorski mason, premier z Londynu. Ilu on miał wrogów ilu przyjaciół? Przyjaciół miał tylu, że wrogów już nie potrzebował. Był lokajem Moskwy i Londynu, aktywnym słuchaczem Wielkiego Budowniczego. On po prostu nie wiedział biedak, z którego Pańskiego stołu mu więcej spadnie, aby wypić i zakąsić. Nie wiedział chłop komu oddać duszę, a komu ciało, bo Polska moim zdaniem nie bardzo go interesowała. Patrzył tam, gdzie może uda się zdobyć stanowisko kierownika lokajów, bo był tylko lokajem na innych dworach. Był nikomu niepotrzebny w sensie postaci poważnej, bo traktowano go wyłącznie jako pożytecznego idiotę i wykorzystywano do swoich, często wielopoziomowych intryg. Przy jednej z nich- myślę, bez własnej świadomości- chciał się urwał ze smyczy Londynu i musiał umrzeć, ale dla pełnej jasności uważam, że tylko Londyn miał w tym interes. Miał w tym interes chyba każdy. Zarówno Hitler, na pewno Stalin, na pewno Roosevelt, na pewno Churchill, ale nie zapominajmy, że na pewno też, jego przyjaciele Polacy z Londynu, może i też Paryża, ale też starsi i mądrzejsi z Wall Street, którzy te wojnę dla niepoznaki nazwali II Światową. Otóż Pan Sikorski Generał, premier wszedł w dość osobliwych okolicznościach w posiadanie dokumentów, tymże pieczętując swój los. Wszystkie pozostałe okoliczności to tylko opera mydlana, dla zaciemniania obrazu faktów dla naiwnych. Niestety, ale tak się kończy życie ludzi, co to nie wiedzą co mają myśleć, gdy oficer prowadzący zachoruje. Tak się kończy los ludzi, którzy nie wiedzą, że służąc wielu panom podpisują cyrograf o tym, że dostaną kulą w łeb, tak właśnie się kończy życie ludzi, którzy nie służą swojemu krajowi, lecz wysługują się – już bez znaczenia, czy za dobra doczesne, czy nie- innym.

 

 

 

Opowiem o tym niedługo, zapraszam do czytania.

 

04 maja 2019   Dodaj komentarz

Jaki ryt?

 

Jak wyciera swój tyłek normalny człowiek? Z góry na dół, czy z dołu do góry? To nie spór, lecz raczej pewna jakość istoty myślącej. Kiedyś nie było podcierania, lecz raczej podmywanie, nota bene stosowane do dziś i bardzo dobrze, albowiem cały cukier celulozą zwany, wrzucamy do siebie tyłkiem, pokornie myśląc, że to i dobre i pożyteczne. Może tak, może nie, ale patrząc na sztucznie starzejący się Nowy Świat, warto też odwołać się to spraw bardziej ubarwiających ludzkie umysły, sumienia, wartości oraz przede wszystkim-działania.

 

Spróbujmy prześledzić pewien tok rozumowania starszych i mądrzejszych. Oczywiście w sposób banalny, nie wymagający wielopoziomowych gier, intryg i strategii, po prostu. Zatem, jeśli ktoś przyszedłby do mnie i powiedział, że Panie Tomaszu, masz tu Pan papier, podpisz Pan, wiecie, rozumiecie, ja tu będę zabierał Panu 60% Pana bogactwa, które Pan wypracowałeś i będę za Pana, Pana leczył, będę uczył Pana dzieci, będę zapraszał Pana do kina i do teatru, ale na takie dzieła, które uważam, że są warte Pana zachodu, będę Panu kupował buty, ale takie, które uważam, że są modne i ponadczasowe, będę Pana wysyłał na wakacje, ale tam, gdzie uważam, że warto, będę Panu podrzucał książki, ale takie, które ja uważam, za warte czytania, kupie Pani kalesony, ale takie, które chyba będą lepsze, niż te, które Pan by raczył sam sobie wybrać. A wie Pan co, kupie Panu mieszkanie nawet, ale w takim bloku, który uważam, że zapewnia Panu bezpieczeństwo i komfort życia. Pokażę Panu telewizję, ale będą takie programy, które na pewno będą się Panu podobać, bo inne to są złe, nie są warte obejrzenia.

 

No kochani, gdybym ja coś takiego swojemu koledze zaproponował, to tenże jegomość najpierw wyśmiałby mnie, a potem, posłał do piekła, a może nawet dostałbym po mordzie, a już na pewno zapytałby mnie, czy na pewno jestem zdrowy na umyśle. Ale to tylko przypadki. Oj nie, nie przypadki, nie ma przypadków, są tylko znaki. Ano są tak, są....

 

Rewolucja komunistyczna w pełnym natarciu, uzbrojona. Nie w czołgi, lecz w media, nie w karabiny, lecz w gejów, innych też na trzy sposoby określanych. Ja osobiście znam trzech homoseksualistów, są fantastycznymi ludźmi. A co robią pod własną kołdra to kompletnie mnie nie interesuje. Oni właśnie boją się tych gejów, bo czynią im ogromną krzywdę. Gdzie jest Stary Świat, świat prawdy, etyki, prawa? No gdzie?

 

Moja małżonka hołduje pojęciu, że lepiej nic nie mówić i udawać głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Uważa, że wszystko jej się należy(nie wiem konkretnie za co), ale ona nic nikomu dawać nie musi. Ojjjj, nieeeee, nie zamierzam się użalać, wiem kim jestem i co robię.

 

Ano Panowie w osiemnastym wieku paląc najdroższe i najlepsze, ale najgorsze cygara i dostając raczej orgazmów nie przy żonach, tudzież kochankach lub „kochankach”, wymyślili sobie, że te pieniądze już nie dają im powodów do radości, do spełnienia; pomyśleli sobie, że już są tak bajecznie bogaci, że nie ma żadnej wyobrażalnej rzeczy, której posiąść by nie mogli. No może nie było takiej, skoro handlowali niewolnikami, złotem i brylantami. Proszę sprawdzić ile kosztowała budowa Titanica, kto za co ile zapłacił i na jaki procent, a ile zarabiali młotem i kowadłem(sierpem chyba nie) pracujący po 16 godzin na dobę robotnicy w Liverpoolu, Southampton. Proszę sprawdzić ile węgla załadowano na dziewiczy rejs, kto za to zapłacił i kto w Królestwie czym musiał palić w mieszkaniu. Nie słyszałem o ociepleniu klimatu, truciznach puszczanych w powietrze kominami milionów domostw. No przecież to duma Zjednoczonego Królestwa. Nic więcej posiąść nie mogli. Ale chcieli więcej. Nieśmiertelności chcieli. Oto geneza zawłaszczenia szczytnej roli Templariuszy, bankierów Kościoła, armii Średniowiecza, w postać zdegenerowanej zarazy masońskiej, do której należał niestety, no niestety Pan Sikorski Generał rytu francuskiego.

 

 

 

Drobny wstęp, do potem.

 

02 maja 2019   Dodaj komentarz
To_tylko_ja_ | Blogi