Wschód
To nie jest światło w tunelu, to nie jest świecące słońce. To nawet nie wschód słońca, tylko wskazówka, która przesunęła się o kilka minut w kierunku tego słońca. Być może wybije godzina, oczekiwana godzina
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
To nie jest światło w tunelu, to nie jest świecące słońce. To nawet nie wschód słońca, tylko wskazówka, która przesunęła się o kilka minut w kierunku tego słońca. Być może wybije godzina, oczekiwana godzina
Nie ma drogi donikąd, zawsze kiedyś pojawia się rozwidlenie, rozstanie dróg, można też zawrócić. Bo co zrobi mądry człowiek który wszedł do lasu i pobłądził? Warto raczej wrócić w to miejsce, skąd zaczęła się obawa, panika, zwątpienie. Warto wyjść z lasu w tym samym miejscu i spojrzeć na niego z szerszej perspektywy. Warto się zastanowić jak obejść ten las pełen drzew, pełen zagadek, a może też cierpienia.
Wychodzę z lasu po własnych krokach, zmęczony, zniechęcony, zobaczę jak wygląda z dala i znajdę drogę wokół niego, by iść dalej i do niego nie wchodzić.
Uhhh, od rana do wieczora praca, non stop. Wypełnia czas jak lubie, ale mimo wszystko fruwające mysli, na pewno smutek, tęsknota, niepokój też. Nie wiem co przyniosą kolejne dni. Chcę normalności
Czas minął na zastanawianie się co dalej. Uświadomiłem sobie czego chcę i czego potrzebuję. Czas na działanie i wyzwania. Wreszcie się wyspałem. Działam.
Dziś bardzo pracowity dzień, od samego rana i pewnie zakończy koło północy. No cóż innego robić, skoro doskwiera samotność, a obowiązki sporowadzają się wyjścia po papierosy, chińska zupkę i bułke, w ramach ekstrawagancji po hot-doga. Wypełnia mi to jakoś czas, ale ciągle siedzi smutek i tęsknota. Nie potrafię nie myśleć, nie potrafie nie wspominać.
Nie widzę przyszłości siedząc okrakiem na szkle. Nie wiem co będzie, nie mam zielonego pojęcia, ale wiem już czego potrzebuję. Wiem na pewno