• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

jestem jaki jestem

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2022
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Listopad 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Sierpień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019
  • Kwiecień 2019
  • Marzec 2019
  • Luty 2019
  • Styczeń 2019
  • Grudzień 2018
  • Listopad 2018
  • Październik 2018

Najnowsze wpisy


< 1 2 3 ... 22 23 >

Ideał

Tak...

 

W pewnym sensie była moja żona ideałem kobiety. Była dla mnie, ale dla mnie już nie będzie.

Przecież ona doskonale wiedziała, że ja kocham. Za to kom właśnie była. Dziewczyna, która chce wyrwać się do lepszego troszkę świata.  Coś zobaczyć. Dziewczyna absolutnie zaradna i oszczędna. To był ten ideał o jakim marzyłem. 

I nigdy w tym sensie nie powiedziałem jej, że mnie się nie podoba, a wręcz przeciwnie. Ludzie, którzy mnie znają zawsze potwierdzają, że tak właśnie o niej się wypowiadałem. 

Jednak zabrakło tych chwil ciekawych i też takich do których uciekamy z codzienności utrapień tego życia. Nie dało się przetrwać. Nie dało się nawet odejmując od ust tę odrobinę siebie wytrzymać ciężaru utrapień. Zło w tym przypadku, ten diabeł z Dantego zwyciężył.

Trzymajcie się. I mimo wszystko. Mimo tych ran, cierpienia, słuchania dobrych ludzi on wygrał. 

 

Przegrałem...

11 lipca 2022   Dodaj komentarz
zdrada  

Zdrada

Zdradziłaś mnie w piątek  AD 8 lipca 2022.

Nie dało się inaczej. Nie czekałaś. Nie myślałaś. Nie dałaś sobie szansy. I mnie nie dałaś szansy. Nie dałaś szansy dzieciom i ludziom, którzy nas znają, może nawet kochają.

To jest koniec. 

Oboje jesteśmy dorośli i ponosimy konsekwencje swoich działań, zaniechań. Czasem nie warto, ale też czasem warto być cierpliwym. Może to inaczej trzeba nazwać. Trzeba nauczyć się żyć z przeświadczeniem, że przewidzimy wszystkiego i walka z przenaczeniem nie ma sensu. Jednak warto być mądrzejszym niż głubszym. Różnica jest niewielka bo mądrzejszy to ten, który był głubszym odrobinę krócej. 

Wyobraźnia również jest ważniejsza od wiedzy, albowiem wiedza jest ograniczona tym co wiesz, zaś wyobraźnia służy do poznawania wszystkiego. Nie musisz nic wiedzieć paradoksalnie, aby poznać to mityczne wszystko.

I nie mam pojęcia co po sobie zostawisz. Chyba tylko "to swoje". Bo reszta odejdzie w zapomnienie i chyba bez wielkiej pompy zostanie odegrany pogrzeb uczuć. 

A powinnaś pozostawić chociaż wspomnienie. Dobre słowo dzieci. Nic z tego. 

10 lipca 2022   Dodaj komentarz
zdrada  

Próżność

No kochani moi, Drodzy moi.

 

Dokładnie tak,jak się spodziewałem energii mojej żonie wystarczyło na jeden dzien- poniedziałek.

Wszystko wróciło do starych zachowań. Nie, bo nie. Nie, bo nie mam czasu, nie będę zabawiać.

W porządku... Powiedziałem tylko tyle, że jak chce to Sąd czeka i orzeknie rozwód, a ona nie dostanie ode mnie nigdy żadnych pieniędzy. Nie wierzę jej, bo kłamie każdego dnia, zajmje się wyłacznie swoimi przyjemnościami, zaś moje życie - ojca jej dzieci - traktuje gorzej niż psa przybłędę.

 

Trudno,taki bywa los nikt bez własnych chęci go nie zmieni. Ona jak chce pieniądze, to potrafi rozmawiać, a potem spierdalaj. Dziękuję za to.

 

22 lipca 2021   Dodaj komentarz

Czas pokaże

 

Rozmawialiśmy wczoraj prawie cały dzień. Było bardzo sympatycznie, tylko nie jestem pewien, czy było to prawdziwe, czy czysto koniunkturalne. Czas pokaże i rozstrzygnie. Ja nie wierzę,że jest to prawdziwe dopóki nie stanie się codziennością.

 

Córeczka i syn czekają aż wrócę, bo obiecałem im wyjazd nad morze jeszcze w te wakacje, około 20 sierpnia. Ten czas z nimi na pewno będzie prawdziwy.

 

19 lipca 2021   Dodaj komentarz

Barchanowe koszule

 

„Ile razem dróg przebytych...Ile ścieżek przedeptanych”.

 

 

 

Ile razy można łzy wylewać, ile razy można prosić. Ile razy można się kłócić, razy można znosić. Ile razy można słuchać pretensji, ile razy można widzieć na twarzy zacietrzewienie i nienawiść.

 

Temperatura złości tamże przekracza nie tylko smaku dobrego poziom, ale generuje działanie odwetowe, które kończyło się zawsze chujami i kurwami i drzwi trzaskaniem. Nie przypominam sobie wszak, abym zrobił po wypiciu cokolwiek dobrego, słusznie sprawy, we właściwym kontekście oceniając. Ale to już przeszłość...

 

 

 

Czego ty naprawdę oczekujesz ode mnie – zapytałem kiedyś. Trzeźwego męża brzmiała odpowiedź. Reszta się ułoży. Zatem uwierzyłem, bo w obliczu tak daleko posuniętego rozkładu, każde słowo i każdy gest daje poczucie nadziei, daje poczucie wiary, że jednak będzie lepiej i jak Fenix powstanie nowy byt, a stary pójdzie w zapomnienie. Więc zainwestowałem w siebie mnóstwo czasu i pieniędzy. Dnia każdego pisałem i dzwoniłem oceniając na bieżąco jakie postępy czyni proces, czy też może Bóg pomaga, czy wciąż trwa nierówna walka z przeznaczeniem. Wracałem myślami, wracałem sobą całym do błędów i krzywd mających bezpośredni wpływ na koszmar,w który rodzina weszła. Demony czasem wracały, łatwo nie było, ale nikt nie obiecał, że będzie łatwo. Wydawało się, że widać światło na horyzoncie, może w tym tunelu, wówczas serce napełniało się radością, a dusza spokojem. Jednak diabeł czuwał i nie dawał się pokonać. Gdy już miał zniknąć dostawał pożywkę, bo ona nie dochowywała umowy, gdy miał zostać powieszony, ona odcinała go od stryczka.

 

 

 

Wiedziałem od początku, że pojawią się nowe warunki, nowe oczekiwania. Wiedziałem, że ona się nie zmieni i plan dnia będzie wyglądał dokładnie tak samo, wiedziałem, że wreszcie wymyśli coś, co znów na dno mnie zaprowadzi, miałem świadomość, że nie będzie już żoną; wciąż będzie cały dzień oglądać telefon, potem założy wałki, barchanową koszulę i będzie udawać spiącą.

 

 

 

Byłem na to przygotowany, dlatego teraz to ja jestem jaki jestem i ja to dokończę. Straciłem miłość i szacunek dla niej. Wykończę z tych niskich pobudek ja, każdego dnia będzie się wokół coś działo, a uwierzcie, że ma bardzo dużo za uszami, szczególnie gdy jest urzędnikiem państwowym.

 

 

 

Chciała to ma.

 

18 lipca 2021   Dodaj komentarz
< 1 2 3 ... 22 23 >
To_tylko_ja_ | Blogi