Żyć czy nie
Cześć,
już za kilka dni pojawi się tu opowieść o smutnym życiu smutnego człowieka. Serdecznie zapraszam do czytania.
Będzie to opowieść gdzie "siostra pogarda" dla zuchwalców i zdrajców pomyliła się komuś z pogardą dla męża, brata, siostry, Boga i rodziny.
Będzie też o tym dla ktorych żyję, których kocham, ktorzy zapalili światło, gdy ciemność wywracała oczy.
Będzie też o tym, że warto żyć, mimo tego, że słowo "NIE" siedzi ciągle w kieszeni i usilnie pragnie wyjść na świat, jak dziecko,kóremu odbiera się godność zanim się urodziło.
Ale i o tym, że życie umyka i coś pozostawić trzeba.
Będzie również o tym, jak niełatwo jest wykasować wszystkie kontakty, zerwać z przeszłością, gdzie byłem otoczony zachłannością, przepędzany jak żmija z nieskoszonego ogródka.
Dodaj komentarz