Proza
Dziś mój Anioł odrabiał lekcje, zaczyna pięknie pisać, starannie. Wczoraj mi przysłała serduszko. Nie da się tego nie zauważyć. Jestem bardzo dumny.
Krzysio wcina obiad jak stary chłop, a Natalia usmiechnięta, tylko jej oczy bardzo mnie niepokoją. Są bardzo smutne. Niby radosna, ale oczy są bardzo smutne, nie jest to naturalny uśmiech.
Proza życia to kwintesencja związku. Jeśli jeden czlowiek nie potrafi być z drugim, to wcześniej, czy później prowadzi do rozpadu. Tak, czy siak ludzie mają znacznie gorzej, podejmują znacznie trudniejsze wyzwania i sobie spokojnie radzą, więc nie ma żadnego problemu.
Ruszam w dalszą drogę, by być kochanym, szczęśliwym i dać tę radośc dzieciakom
Dodaj komentarz