List...
Zygmunt i Barbara
moja ukochana, wyśniona i oczekiwana całe życie córka jeszcze nie spi. Pracy dziś-dzięki Bogu trochę mniej było, a może już jej w ogóle nie będzie. Ale do brzegu.
Zygmunt August, król nie miał pieniędzy, skarb Mocarstwa wtedy jeszcze był pusty jak opróżniony kufel piwa. No tak.
Cóż ten król biedny, miał robić, skoro wojna goni wojnę, a na wojnie li tylko można się dorobić. No może nie do końca, albowiem kiedyś tak było, bo dziś budzi to wielkie wątpliwości. Bo dziś nie ma wojen, tylko są walki o pokój, po których kamień na kamieniu nie ostaje się.
Odejdź, oddaj siebie, postaw na to, w co wierzysz.
Autobus 187 lub 517, smród potu, krzyki spóźnionych ludzi do pracy lub z pracy, narzekanie jak to jest za zimno lub za gorąco, duchota, pogoń, pogoń, tylko tak naprawdę za czym?. Wieżowce imponujące, w nocy patrzyłem jak światła na wysokich piętrach wskazują, że dzieją się tam ważne spotkania, ludzie, których nie znam podejmują decyzje kluczowe tak naprawdę dla każdego z nas, o czym oczywiście nie wiemy, bo nas kupują i sprzedają, gardzą nami, traktują jak to Friodor Dostojewski pisał jesteśmy jak baranki prowadzone na rzeź. Tak, to tak się dzieje, jeśli ktoś myśli inaczej to polecam, aby się chociaż na chwilę zatrzymał i sam sprawdził. Po swojemu. Jeśli uzna, że nie ma racji, to jego prawo i nic mnie do tego, zaś jeśli chociaż jeden człowiek podzieli moje zdanie to będzie sukces.
Za czym ta pogoń i świadome zarzynanie? Zagrajmy w nieznaczone karty.
Dziś dopiero wiem dlaczego nie uczono nas historii w szkole, dziś też wiem, dlaczego mielili nauczyciel nas o jakiś Epir, o strategię budowy średniowiecznych miast, o to, dlaczego i w jakim celu przybił zakonnik Marcin swoje tezy na drzwiach Kościoła w Norymberdze, czy też wałkowaliśmy przez pół roku o rewolucji Robespierra. Typowe działanie, które niestety dziś zbiera swoje żniwo i jest w kolejnym natarciu, gdy jego pogrobowcy dalej ciężko nad tym pracują.
Chciałbym zapytać swoich nauczycieli, dlaczego nie rozmawialiśmy tak długo o tym, dlaczego upadł Rzym, dlaczego nie wspominaliśmy o randze Persów oraz Chin, co to cywilizację tworzyli, dlaczego traktowali to na jednej lekcji mówiąc, że nic nie znaczyli. Dlaczego też tak mało było o Polakach, krwią zalanych i mieczem zniszczonych. Dlaczego nie doszliśmy do „słynnego listu dwóch panów”, co to byli starsi i mądrzejsi, bo napisali list do partii z prośbą o reformy. Czy ktoś ten list czytał? Ja tak. Nie mieści się w głowie jak można to uznać za coś szokującego, albowiem tam otwartym tekstem jest napisane właśnie to, co szokuje, bo musi.
O tym nie mówili nam na lekcjach historii. Nie, nic nie mówili. Bo to byli reformatorzy. Chcieli dobrze , chcieli jeszcze lepiej, tak, chcieli dokładnie tak, aby lepiej było. Interesujące.
Ucałuję córeczkę i wracam do pisania
Dodaj komentarz