Kochani
Bardzo, ale to bardzo Was wszystkich przepraszam, ze nic piszę,
mam czas trudny, odnowy, czas, powrotu do życia, nie potrafię jednoznacznie opisać emocji, które mi towarzyszą, one się miotają, nic nie jest pewne, nic. Niedlugo pojadę z córką na narty, będzie ich mam nadzieję można określić. Nie jest łatwo, jest wręcz trudno, walka z demonami, z codziennością. Lubię walczyć i tak chcę.
Całuski
Dodaj komentarz